Kategorie
YouEnglish School

Nauka języka jako inwestycja w siebie – co realnie zyskujesz?

Skoro myślisz o języku jako inwestycji w siebie, to na pewno będziesz oczekiwać zwrotu i zysku, prawda?

Język obcy a pieniądze i rozwój kariery

To może zacznijmy od pieniędzy.
Wyobraź sobie, że wszystko czym dzisiaj zajmujesz się zawodowo w swoim kraju i w swoim języku, możesz robić także zagranicą – albo nie myśląc o żadnych granicach. Jeżeli, dajmy na to, prowadzisz firmę handlową lub usługową, mówiąc – nawet słabo! – po angielsku, będziesz w stanie znacząco powiększyć grono swoich odbiorców. Byle tylko się z nimi dogadać.

Networking i kontakty biznesowe

Czytanie i odpisywanie na maile w języku obcym to już dziś żadna przeszkoda, a pomyśl tylko jak może zaowocować bezpośrednia rozmowa. Po pierwsze, nie będziesz już anonimowy, wyjdziesz z tłumu i przestaniesz być tylko podpisem pod swoim mailem. Jeśli poznasz ludzi, choćby tylko online, łatwiej cię zapamiętają i będą szybciej kojarzyć twój biznes.

Żyjemy w eksplozji networkingu. Być może w reakcji do pracy zdalnej, nagle ludzie biznesu zapragnęli żywego kontaktu z żywymi rozmówcami, jest takich spotkań całe mnóstwo. Mówiąc – nawet słabo – po angielsku, możesz szukać nowych kontaktów na wielu rożnych międzynarodowych imprezach biznesowych, takich jak targi, kongresy, seminaria, warsztaty czy sesje networkingowe. Krąg twoich kontaktów i twoich możliwości powiększy się diametralnie.

Awans zawodowy i lepsze zarobki

Pracujesz na etacie i patrzysz, jak twoi koledzy awansują lub przechodzą do firm zagranicznych, bo tam lepiej płacą. Mogą to zrobić, bo potrafią dogadać się po angielsku. Czyli ich inwestycja w język obcy bardzo konkretnie zwraca się w ich życiu zawodowym! Don’t worry, w twoim też może.

Nauka języka a kursy i szkolenia zawodowe

Rozwój zawodowy. Pomyśl także o wszelkiego rodzaju kursach, szkoleniach, studiach podyplomowych i innych formach kształcenia zawodowego dla dorosłych. Przecież wcale nie musisz studiować swoim języku! Znajoma psycholożka mówi mi na przykład, że teraz chce się szybko nauczyć włoskiego, bo Włosi prowadzą niezwykle ciekawe badania związane z jej działką, i chce mieć dostęp do najnowszej wiedzy, a także do szkoleń. Jeśli jej się uda, wszyscy jej koledzy zawodowo zostaną daleko w tyle.

Zysk z nauki języka nie tylko w pieniądzach

Nauka języka obcego otwiera nam i głowy i serca, zmusza do trenowania mózgu, otwiera nam drogę do nowej wiedzy i dostarcza mnóstwa nowych wrażeń.

Przyjaźnie i nowe znajomości

Przyjaźnie. Po pierwsze, mówiąc w języku obcym, wreszcie przestajesz uciekać przed kontaktem z obcokrajowcami. Nie chowasz się już za plecami koleżanki czy małżonki, tylko sam zawierasz znajomości, zyskując w ten sposób dostęp do innych mózgów i postaw. Nowe rozmowy, inne perspektywy, różne poglądy i opinie – nic, tylko brać! Naprawdę cudownie jest mieć przyjaciół z różnych stron świata – chyba nic tak nie odświeża myślenia i patrzenia na sprawy jak nowy mindset.

Miłość dzięki językowi obcemu

Miłości. Wielu naszych studentów dzięki nauce nowego języka znalazło także miłość swojego życia – w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Afryce, Ukrainie czy Francji. I teraz żyją sobie razem długo i szczęśliwie. Strach pomyśleć, jak wyglądałoby ich życie bez tego angielskiego, włoskiego czy hiszpańskiego!

Trening dla mózgu i zdrowie

Trening dla mózgu.
Rzeźba mięśni to naprawdę nie wszystko. Synapsy mózgowe także lubią poćwiczyć, a nauka języka to dla nich świetny workout. Chodzą pogłoski, że zapobiega nawet chorobie Alzheimera…

Pewność siebie dzięki nauce języka

Jednak wszystko to to nic w porównaniu z potężnym zastrzykiem pewności siebie. Zacząć mówić w języku obcym należy jak najszybciej, nawet po kilku pierwszych lekcjach, kiedy jeszcze niewiele umiemy. Nie ma co się przejmować błędami, bo te i tak zawsze będą, a frajda i satysfakcja, jaką daje nawet nawet najprostsza wymiana dań jest nie do przecenienia.

Kiedy zaczynamy używać języka obcego i inni zaczynają nas rozumieć, rośniemy w siłę, puchniemy z dumy, odzyskujemy poczucie mocy i wpływu, a co za tym idzie, stajemy się dużo bardziej samodzielni. Już nie potrzeba ci mamy, męża, tłumacza, koleżanki czy google translatora, teraz dogadasz się już SAM, bez niczyjej łaski i pomocy.

Po kilku udanych konwersacjach powoli zaczynamy czuć się pewniej, ważne tylko, żeby nie przejmować się wpadkami i wytrwale walczyć dalej o komunikację ze światem w innym języku. Najpierw małe kroczki: pierwsze zakupy, pierwsza samodzielnie zamówiona kawa, wymiana pozdrowień z obcojęzycznym sąsiadem, no a potem – coraz dłuższe wymiany zdań i pierwsze rozmowy o świecie przy kolacji z winem.

To wszystko oznacza, że jesteś coraz bliżej swojego celu. Nagrodą będzie niesamowita satysfakcja, jaką daje przełamanie i przezwyciężenie własnych lęków. Im więcej mówisz, tym lepiej mówisz, więc nie myśl o tym, co ludzie powiedzą tylko idź po swoje. Sukces, zwłaszcza u zablokowanych dorosłych, smakuje jak olimpijskie zwycięstwo i daje potężny zastrzyk dobrego samopoczucia i wiary we własne siły.

Przy okazji zaimponujesz swoim dzieciom, mężowi i przyjaciołom.
Jednak przede wszystkim naprawdę zaimponujesz samemu sobie.